Ważny apel policji ws. obławy na Tadeusza Dudę. "Zaobserwowaliśmy grupy", "to niebezpieczne"

16 godzin temu
Policja zaapelowała o nieutrudnianie pracy śledczym, którzy wykonują swoje obowiązki w Starej Wsi koło Limanowej. "Zaobserwowaliśmy grupy, głównie młodych osób, które próbują wejść na teren działań policjantów" - poinformowano.
realizowane są poszukiwania 57-latka
29 czerwca małopolska policja wydała komunikat w związku z poszukiwaniem 57-letniego Tadeusza Dudy na terenie Starej Wsi. Służby podejrzewają, iż mężczyzna miał tam zastrzelić swoją córkę i zięcia, a także zranić teściową. W pościg jest zaangażowanych około 500 policjantów, śmigłowce, drony i psy tropiące. Poszukiwania są prowadzone na lądzie i z powietrza. W okolicach sprawdzane są samochody, nad terenami leśnymi latają drony. Przeszukiwane są także zabudowania oraz pustostany, gdzie mężczyzna może się ukrywać. Śledczy zalecają, by nie wychodzić z domów i unikać kontaktu z poszukiwanym. Policja prosi także o zgłaszanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w zatrzymaniu Tadeusza Dudy.


REKLAMA


Zobacz wideo Jaworzno. 7-latek wjechał rowerem pod samochód


Komunikat policji
"Apelujemy o nieutrudnianie i niezbliżanie się do miejsca działań policjantów w Starej Wsi. Zaobserwowaliśmy grupy, głównie młodych osób, które próbują wejść na teren działań policjantów. Takie zachowanie jest niebezpieczne oraz utrudnia pracę funkcjonariuszy" - poinformowano w serwisie X. "Prosimy o stosowanie się do poleceń służb" - dodała małopolska policja.


Policja dementowała wcześniejsze doniesienia
W niedzielę funkcjonariusze zdementowali informację, iż nad ranem 57-latek ponownie pojawił się na terenie miejscowości Stara Wieś. Wcześniej policjanci zareagowali na odgłosy przypominające strzały, dobiegające z jednej z posesji w obszarze poszukiwań. Po weryfikacji ustalono, iż właściciel jednej z nieruchomości używał petard do odstraszania dzikiej zwierzyny. "Apelujemy do mieszkańców o powstrzymanie się od podobnych działań. Każde tego rodzaju zgłoszenie policjanci traktują bardzo poważnie - każda sytuacja jest sprawdzana i weryfikowana" - napisano w komunikacie. Policja apeluje też, by nie zamieszczać w sieci niesprawdzonych informacji.


Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Syn postrzelonej kobiety przyszedł do niej tuż po strzelaninie. 'Nikt by się nie spodziewał'".


Źródła:Małopolska Policja (X), IAR
Idź do oryginalnego materiału