Stare przysłowie mówi, iż jak nie wiadomo o co chodzi, to z reguły chodzi o pieniądze. Jednak wydaje się, iż w tym przypadku, chodzi też o zasady. Te – jak twierdzą funkcjonariusze - zostały nagięte. Chodzi o przyszłoroczną waloryzację uposażeń. Rząd w projekcie ustawy okołobudżetowej zapisał bowiem, iż zostanie ona uruchomiona od marca, a co za tym idzie, nie będzie przysługiwać tym, którzy zdecydują się odejść na emeryturę na początku roku. I choć już sam poziom proponowanej "podwyżki" budził zastrzeżenia środowiska, wykluczenie z niej mundurowych planujących pożegnanie się z formacja w styczniu i lutym rozgrzało atmosferę do czerwoności. Część związków rozważa rozpoczęcie akcji protestacyjnej, inne już podjęły decyzję o jej starcie.