Protest w Wiśniewie. Grupa ok. 40 osób przechodziła przejściem dla pieszych naprzeciwko urzędu gminy, uniemożliwiając przejazd. W ten sposób protestują wobec planowanej przez inwestora budowy asfaltowni w miejscowości Kolonia Wiśniew.
— Walczymy o zdrowie naszych dzieci i własne — usłyszała nasza reporterka.
Tymczasem wójt Wiśniewa Barbara Rybaczewska tłumaczyła, iż postępowanie jest na wczesnym etapie, bo dopiero wpłynął wniosek inwestora o wydanie decyzji środowiskowej.
— Bardzo wczesny, bo choćby nie ma jeszcze wniosku o wydanie warunków zabudowy. Zwróciłam się do różnych instytucji kompetentnych o wydanie opinii w tym zakresie. To jest Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, to są Wody Polskie i Powiatowy Inspektor Sanitarny. Powiatowy Inspektor Sanitarny zaleca sporządzenie raportu oddziaływania na środowisko — mówiła.
Sytuacja podczas akcji protestacyjnej była napięta. Najwięcej emocji pojawiło się, gdy wójt spotkała się z protestującymi. Pojawiły się zarzuty, iż Barbara Rybaczewska „olała” mieszkańców.
Protestujący zapowiadali, iż nie ustąpią i podkreślali, iż zrobią wszystko, aby inwestycja nie doszła do skutku. Tymczasem urząd czeka na opinie kolejnych instytucji, które przedstawią swoje stanowiska w sprawie planowanej inwestycji.