Siedziba Koła Łowieckiego WRZOS Zielona Góra staje się miejscem corocznych spotkań członków Klubu Seniora okręgu zielonogórskiego.
Niewielka miejscowość na trasie Nowa Sól-Sława, Buczków, tak troszeczkę wtopiona w nowosolską knieję.
Od kilku lat w pierwszy tydzień sierpnia, nie w weekend – seniorzy-myśliwi czasu mają dużo – zjeżdżają się zielonogórscy nemrodzi wraz z osobami towarzyszącymi na pogaduchy. Atmosfera zawsze wesoła, sypią się dowcipy i ,,co komu łupie w kręgosłupie”. Z euforią obecnych przywitał prezes Wiesiek, po czym głos oddał Józefowi, który wyczytując z listy obecności poprosił o kilka zdań o sobie tak dla przypomnienia, kto i skąd.
W menu zupa gulaszowa, pieczony dzik, ciasto-placek do wyboru. Przygotowane potrawy z dziczyzny smakowały jak nigdy dotąd. Były też i pląsy w takt melodii rodem z ubiegłego wieku. Czas spotkania płynął w błogim nastroju bo i aura dopisała, było i coś dla ciała i coś dla ducha, bez pośpiechu. Wieczorny chłodek dawał znać, iż czas kończyć biesiadowanie, iż nadchodzi czas powrotu. A na drogę małe co nieco, gościniec z pyszną dziczą wędzoną kiełbaską. Niech Bór Darzy i do zobaczenia w Kniei!
tekst i foto: Marek Busz














