We wtorkowy wieczór z pozoru zwykła podróż pociągiem zakończyła się aktem wandalizmu w Taczanowie Drugim (powiat pleszewski), zaledwie 8 kilometrów od granicy z powiatem ostrowskim. To właśnie tutaj, na stacji kolejowej, dwóch nietrzeźwych pasażerów z powiatu szamotulskiego narobiło poważnych kłopotów.
Chwilę przed godziną 21 dyżurny pleszewskiej policji odebrał zgłoszenie o zniszczonej wiacie na peronie. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zastali patrol Służby Ochrony Kolei i dwóch mężczyzn – 26-latka oraz 36-latka, obaj pod wyraźnym wpływem alkoholu.
Jak ustalono, podróżni jechali pociągiem z Krotoszyna w kierunku swojego miejsca zamieszkania. Ich przejazd został jednak brutalnie przerwany – kontrola biletowa ujawniła, iż nie zapłacili za podróż. Wysadzeni na stacji w Taczanowie Drugim, wpadli w szał.
Starszy z nich, 36-letni mieszkaniec powiatu szamotulskiego, nie panując nad emocjami, kopnął w szybę wiaty przystankowej, rozbijając ją w drobny mak. Straty oszacowano na około 3 tysiące złotych. Badanie alkomatem wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Młodszy towarzysz również nie był trzeźwy – miał w wydychanym powietrzu 1 promil.
Agresywny wandal został natychmiast zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Już następnego dnia, 9 września, usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Za ten czyn grozi mu choćby 5 lat więzienia.
Zwykła podróż pociągiem zakończyła się więc dramatem – nie tylko dla samego sprawcy, ale też dla mieszkańców Taczanowa Drugiego, którzy przez bezmyślność nietrzeźwego pasażera będą musieli korzystać z uszkodzonej infrastruktury.