31-letni obywatel Niemiec w pociągu relacji Monachium-Warszawa awanturował się oraz "stanowił zagrożenie dla pasażerów i samego siebie". Na przystankach wychodził w samych skarpetach na perony i palił papierosy. Według przybyłych na miejsce funkcjonariuszy mężczyzna mógł być pod wpływem środków odurzających, dlatego został zabrany do szpitala.