66-letni przestępca grasował po ulicach brytyjskiego Brighton. Szukał młodych kobiet, które wabił do swojego samochodu i gwałcił. W bagażniku woził wszystko, czego potrzebował, by skutecznie zaatakować. Udawał kierowcę Ubera i rozdawał choćby fałszywe wizytówki, by uśpić czujność swoich ofiar.