Na ulicy Grunwaldzkiej miało być bezpieczniej i spokojniej, jednak rzeczywistość gwałtownie to zweryfikowała. Słupki blokujące wjazd samochodów na deptak zostały uszkodzone – jeden z nich, jak zwracają uwagę mieszkańcy, ktoś po prostu zdewastował.
Były dwa, jest jeden
Mieszkańcy zwracają uwagę, iż słupki na ulicy Grunwaldzkiej zostały zniszczone – jeden z nich wyrwano z ziemi. Przypominamy, iż miały one uniemożliwiać wjazd samochodów na deptak. Rejon ten zalicza się do strefy A, gdzie ruch pojazdów jest wyłączony, z wyjątkiem służb uprzywilejowanych. Wysuwane słupki miały pełnić rolę bariery, a sygnalizacja świetlna informuje kierowców straży miejskiej czy służb komunalnych, czy przejazd jest w danej chwili możliwy.
Magistrat wie o dewastacji
W związku z dewastacją słupka skontaktowaliśmy się z Urzędem Miasta. Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta poinformował nas, iż urząd jest świadomy problemu i zgłosił sprawę na policję. Z ustaleń wynika, iż prawdopodobnie ktoś wjechał w słupek. Teraz miasto czeka na ustalenie sprawcy – jeżeli uda się go znaleźć, koszty naprawy zostaną pokryte z jego OC. W przeciwnym razie zostaną one sfinansowane z ubezpieczenia miasta.