W pierwszej połowie tego roku w Kanadzie odnotowano o 19% mniej kradzieży samochodów w porównaniu z tym samym okresem roku 2024.
Największy spadek liczby takich przestępstw zaobserwowano w Ontario (o 25,9%) i Quebecu (o 22%). W poprzednich latach, od 2021 do 2023, to właśnie te dwie prowincje zmagały się z największą falą kradzieży aut, co skłoniło Equité do nazwania problemu „narodowym kryzysem”.
„Zauważalna poprawa w regionach, które były najbardziej dotknięte, świadczy o skuteczności działań prewencyjnych, inwestycji oraz kampanii edukacyjnych” – stwierdzono w raporcie.
Mimo tych pozytywnych sygnałów, Bryan Gast, wiceprezes ds. operacyjnych w Equité Association, przestrzega przed nadmiernym optymizmem. Zwraca uwagę, iż kradzieże aut mają poważne konsekwencje – nie są to przestępstwa wyłącznie majątkowe, ale wspierają działalność grup przestępczych, co wpływa na bezpieczeństwo lokalnych społeczności.
Według danych raportu, w pierwszym półroczu bieżącego roku udało się odzyskać 56% skradzionych pojazdów, co oznacza wzrost w porównaniu z 53% odzyskanych w tym samym czasie rok wcześniej.
Gast przypomina, iż wzrost liczby kradzieży rozpoczął się w czasie pandemii COVID-19, kiedy problemy w łańcuchach dostaw branży motoryzacyjnej stworzyły okazję dla złodziei. Najczęściej kradzione były popularne modele osobowe, w tym pickupy, SUV-y i sedany.
Zdaniem Gasta, spadek liczby przestępstw i większa skuteczność w odzyskiwaniu pojazdów są rezultatem dobrej współpracy pomiędzy instytucjami rządowymi, agencjami i organami ścigania z różnych regionów Kanady. W raporcie podano m.in., iż w Ontario utworzono specjalną grupę zadaniową do walki z kradzieżami pojazdów, a prowincjonalne ministerstwa transportu wprowadziły zmiany w procedurach rejestracji.
„Jeszcze nigdy nie widziałem tak szerokiej współpracy służb z całego kraju. Efekty są imponujące i widać je bardzo wyraźnie” – zaznaczył Gast.
Dodał również, iż w tej chwili większy nacisk kładzie się na zwalczanie międzynarodowych siatek przestępczych powiązanych z kradzieżami aut. Zaznaczył, iż najważniejsze będzie, czy sprawcy zostaną postawieni przed sądem i poniosą odpowiedzialność. Dane o skradzionych pojazdach trafiają do Kanadyjskiego Centrum Informacji Policyjnej, a stamtąd przekazywane są do Interpolu. Jak podkreślił Gast, dopiero po ich międzynarodowym rozpoznaniu widać, jak szeroki i lukratywny jest to proceder.
W regionie Wielkiego Toronto (GTA) również zauważalny jest znaczny spadek liczby kradzieży samochodów. Stephanie Sayer z torontońskiej policji poinformowała, iż w mieście liczba takich zdarzeń zmniejszyła się o 34% w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. „To efekt konsekwentnych działań naszej służby oraz ścisłej współpracy z innymi jednostkami w GTA” – dodała.
Policja regionalna w York w swoim komunikacie przekazała, iż do 25 czerwca tego roku liczba kradzieży aut w regionie spadła aż o 37% w porównaniu z pierwszym półroczem 2024 roku.