Właściciele kominków w Polsce stają przed poważnym wyzwaniem. Unijna dyrektywa Ekoprojekt wprowadza restrykcyjne normy dotyczące emisji zanieczyszczeń i efektywności energetycznej dla wszystkich urządzeń grzewczych. Za nieprzestrzeganie nowych przepisów grozi kara do 5 tysięcy złotych.
Fot. Warszawa w Pigułce
Nowe regulacje już obowiązują w większości województw, a do 2025 roku obejmą cały kraj, włączając województwa łódzkie, podlaskie i warmińsko-mazurskie. Właściciele kominków muszą posiadać certyfikat lub dokumentację techniczną potwierdzającą zgodność urządzenia z normami dotyczącymi emisji pyłów, związków gazowych i efektywności energetycznej.
Sytuacja komplikuje się w przypadku starszych instalacji, których właściciele często nie posiadają oryginalnej dokumentacji. Pojawiły się już przypadki prób wykorzystania tej sytuacji przez nieuczciwe firmy, proponujące kosztowne i często niepotrzebne modernizacje.
Potencjalne skutki społeczne:
Nowe przepisy mogą znacząco wpłynąć na budżety gospodarstw domowych. Koszty dostosowania starszych kominków do nowych norm lub ich wymiany mogą sięgać kilku tysięcy złotych, co dla wielu rodzin stanowi poważne obciążenie finansowe.
Regulacje mogą też zmienić kulturę ogrzewania domów w Polsce. Wiele osób może być zmuszonych do rezygnacji z tradycyjnych kominków na rzecz innych źródeł ciepła, co wpłynie na sposób życia i tradycje rodzinne związane z paleniem w kominku.
Problem może szczególnie dotknąć mieszkańców obszarów wiejskich i małych miejscowości, gdzie kominki często stanowią istotne uzupełnienie systemu ogrzewania. Konieczność modernizacji lub rezygnacji z kominka może zwiększyć koszty ogrzewania i pogłębić problem ubóstwa energetycznego.
Wprowadzenie nowych norm może też wpłynąć na rynek nieruchomości – domy wyposażone w certyfikowane kominki mogą zyskać na wartości, podczas gdy te ze starszymi instalacjami mogą stracić na atrakcyjności dla potencjalnych nabywców.
Zmiany prawne mogą również przyczynić się do rozwoju szarej strefy w sektorze usług kominiarskich i monterskich, gdy właściciele będą szukać tańszych, nieoficjalnych rozwiązań, aby uniknąć wysokich kosztów legalizacji lub modernizacji.