Na lotnisku w Orlando kobieta utopiła swojego psa w łazience po tym, jak odmówiono jej możliwości zabrania zwierzęcia na pokład samolotu z powodu braku wymaganych dokumentów – poinformowały władze.
Śledztwo rozpoczęło się w grudniu, gdy sprzątaczka znalazła w koszu na śmieci ciało 9-letniego sznaucera miniaturowego o imieniu Tywinn. W pobliżu znajdowały się m.in. kamizelka towarzysząca, obroża i identyfikator z danymi właścicielki. Monitoring lotniskowy zarejestrował kobietę rozmawiającą z pracownikiem linii Latam Airlines, po czym weszła do łazienki z psem i wyszła sama po niespełna 20 minutach. Następnie przeszła przez kontrolę bezpieczeństwa i odleciała do Kolumbii.
Sekcja zwłok wykazała, iż pies został celowo utopiony. Kobieta, mieszkanka Kenner w Luizjanie, została aresztowana w Lake County pod zarzutem znęcania się nad zwierzęciem. Wyszedłszy za kaucją, czeka na dalsze postępowanie sądowe