W Sądzie Okręgowym w Opolu ruszył proces przeciwko 50-letniemu Danielowi P., oskarżonemu o usiłowanie zabójstwa w Opolu.
– 30 listopada 2024 roku Daniel P., działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Krystiana K., uderzył go nożem w brzuch. Spowodował w ten sposób przedziurawienie żołądka, ranę kłutą brzucha, wstrząs krwotoczny oraz pourazowe zapalenie trzustki. Zamierzonego celu nie osiągnął jedynie dzięki niezwłocznemu udzieleniu pomocy medycznej – odczytał akt oskarżenia prok. Jakub Albert z Prokuratury Rejonowej w Opolu.
Ponadto w okresie od lipca 2021 roku do 30 listopada 2024 roku w Opolu miał znęcać się fizycznie nad swoją matką poprzez popychanie i grożenie jej śmiercią, a także nad jej konkubentem Krystianem K. Od 2022 roku do dnia zdarzenia miał również znęcać się nad psem poprzez uderzanie go ręką i kopanie po ciele.
Usiłowanie zabójstwa w Opola – dźgnął nożem i poszedł zapalić
Z ustaleń śledztwa wynika, iż Daniel P. tego dnia od rana pił alkohol i był zdenerwowany po wizycie u lekarza. W domu doszło do ostrej wymiany zdań między nim a konkubentem matki, Krystianem K., który miał zarzucać mu brak pracy i nieporadność życiową. Oskarżony wziął nóż kuchenny i wbił go w blat stołu. Następnie podszedł do Krystiana K. i – według pierwotnych wyjaśnień – uderzył go nożem w brzuch, chcąc go nastraszyć.
– Byłem tego dnia mocno zdenerwowany. Wróciłem do domu około 10.00 i po drodze kupiłem trzy piwa, może dwa wypiłem. Jak wszedłem do mieszkania to mama była w kuchni. Nic szczególnego nie robiła, paliła papierosy i piła kawę. Krystian leżał na kanapie. Kiedy rozmawiałem z mamą on przyszedł i zaczął być uszczypliwy. Mówił, iż jestem niedorajdą. Wziąłem nóż i uderzyłem go w brzuch. Nie pamiętam już czy go wyciągnąłem czy zostawiłem. Potem poszedłem do kuchni zapalić papierosa – zeznawał w postępowaniu przygotowawczym.
Po ataku Krystian K. uciekł, wzywając pomocy. Matka oskarżonego wezwała karetkę pogotowia, a Daniel P. został zatrzymany przez policję. Pokrzywdzony przeżył atak, ale zmarł w maju 2025 roku.
Sprzeczne wyjaśnienia oskarżonego. „Nie przypominam sobie”
Podczas pierwszych przesłuchań 1 grudnia 2024 roku Daniel P. przyznał się do ataku nożem. Zeznał, iż mógł uderzyć Krystiana K. raz w brzuch, ale nie chciał go zabić. Tłumaczył, iż chciał jedynie go przestraszyć. Podkreślał również, iż wiedział, iż uderzenie nożem w brzuch może doprowadzić do śmierci.
Na sali sądowej oskarżony zaczął jednak wycofywać swoje wcześniejsze zeznania. Twierdził, iż nie pamięta samego momentu dźgnięcia, a jego wyjaśnienia mogły wynikać z niepełnej pamięci spowodowanej dwoma przebytymi wylewami.
– Nie pamiętam, żebym wbił mu nóż – mówił przed sądem.
Oskarżony odpierał także zarzuty znęcania się nad rodziną i psem, tłumacząc, iż prosił matkę jedynie o drobne kwoty – 10 czy 15 złotych – na piwo lub papierosy. Podkreślał, iż kocha psa i nigdy go nie krzywdził.
W sprawie zostaną także przesłuchani świadkowie, w tym matka oskarżonego.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania