"Mundurowi zauważyli sarenkę, której łeb znajdował się w kanistrze, prawdopodobnie porzuconym gdzieś przy drodze. Zwierzę potykało się o własne kopyta, upadało na jezdnię. Udało się zdjąć ten kanister. Zwierzę nie potrzebowało pomocy weterynarza" - mówi Bartłomiej Sobczyszyn z komendy policji w Bolesławcu: [audioplayer id="366591" src="/img/articles/144041/Uratowali-sarne-ktora-nie-potrafila-wyjac-z-glowy-z-kanistra-1-66e185c91338c-1s.mp3"/] Kilka dni temu sarnę z rzeki ratowali strażacy z Trzebienia. Także skutecznie.
Uratowali sarnę, która nie potrafiła wyjąć z głowy z kanistra
"Mundurowi zauważyli sarenkę, której łeb znajdował się w kanistrze, prawdopodobnie porzuconym gdzieś przy drodze. Zwierzę potykało się o własne kopyta, upadało na jezdnię. Udało się zdjąć ten kanister. Zwierzę nie potrzebowało pomocy weterynarza" - mówi Bartłomiej Sobczyszyn z komendy policji w Bolesławcu: [audioplayer id="366591" src="/img/articles/144041/Uratowali-sarne-ktora-nie-potrafila-wyjac-z-glowy-z-kanistra-1-66e185c91338c-1s.mp3"/] Kilka dni temu sarnę z rzeki ratowali strażacy z Trzebienia. Także skutecznie.