Uprawa jednego krzaka konopi na własne potrzeby nie znajdzie się w projekcie ws. dekryminalizacji marihuany, który niebawem przedstawi Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Okazuje się, iż część klubów nie chce poprzeć możliwości uprawy konopi indyjskich na własne potrzeby, jedyne na co można liczyć to poparcie posiadania kilku gramów zioła bez konsekwencji karnych. Co ciekawe, propozycja wpisania do projektu ustawy uprawy jednej rośliny konopi indyjskich – nigdy nie padła ze strony Prezydium Parlamentarnego Zespołu, był to po prostu kolejny fake news wymyślony przez Fakty Konopne. Co zatem z projektem ustawy, na który czeka cała Polska społeczność konopna i jaka może być jej ostateczna wersja?Oto więcej informacji.
Uprawa jednego krzaka konopi na własne potrzeby nie znajdzie się projekcie ustawy ws. dekryminalizacji marihuany
Wczoraj po raz kolejny zebrał się Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany, którym kierują Ryszard Petru wraz z Klaudią Jachirą.
Na chwilę obecną cała społeczność konopna czekała na przedstawienie proponowanej treści ustawy, którą ów Zespół ma niedługo złożyć pod głosowanie. Do tej pory panowała narracja, iż w treści propozycji ustawy znajdą się dwa zapisy: jeden dotyczący posiadania ziela, a drugi uprawy jednej rośliny konopi indyjskich na własny użytek.
Ostatnio popularne
Co ciekawe, wspomniane piętnaście gramów i jeden krzak konopi indyjskich, nigdy nie zostały przez Zespół potwierdzone, a były jedynie domysłami medialnymi, wynikającymi ze śledzenia bieżących prac Zespołu pod przewodnictwem Petru. O tym, iż wspomniane propozycje to jedynie niepotwierdzone domysły, a sam projekt ustawy trafi do Sejmu po wyborach prezydenckich – pisaliśmy T U T A J.
Wtedy też na stronie Fakty Konopne pojawił się pierwszy fake news mówiący, iż Petru przedstawił treść propozycji ustawy, którą ma zamiar złożyć po wyborach prezydenckich. Było to zwykłe kłamstwo wygenerowane przez Chat GPT, który odpowiada za większość treści na wspomnianej stronie.

Dlatego od wczoraj pojawiło się sporo informacji, jakoby propozycja legalnej uprawy jednej rośliny konopi indyjskich została z propozycji ustawy usunięta. Nie, ona nigdy się tam nie znalazła – prawdopodobnie dlatego Petru nie ujawniał tego projektu przed wyborami.
Brak depenalizacji uprawy jednej rośliny Zespół argumentuje brakiem poparcia w klubach dla takiego rozwiązania. Na co można zatem liczyć? Prawda jest taka, iż owe piętnaście gramów zostanie zmniejszone np do dziesięciu lub pięciu – co i tak byłoby jednak postępem w naszym zachofanym pod tym względem kraju. Całą sytuację skomentował też Konopny aktywista i działacz, Przemysław Zawadzki:
„Przyznam, iż się tego spodziewałem, ale raczej na dalszym etapie procedowania ustawy w Komisjach, a nie już na starcie i to przez zespół, który przecież w pełni rozumie i popiera zasadność dekryminalizacji uprawy na własny użytek.
Niestety, posłowie ,reprezentujący’ społeczeństwo są w rzeczywistości absolutnie niereprezentatywni. Są znacznie bardziej konserwatywni niż i tak już konserwatywni na tle Europy Polacy Patrząc na to, co się dzieje wśród posłów aktywności takie jak Parlamentarny Zespół na rzecz Katolickiej Nauki Społecznej, który dziś będzie miał swoje posiedzenie, to sukcesem będzie, jeżeli ostatecznie przejdzie 1000 z! mandatu za 5 g+ 100 zdrowasiek i chłosta. „
-komentuje Zawadzki
Wszystko wskazuje na to, iż pod głosowanie trafi projekt ustawy, na którym najwięcej zyskają grupy przestępcze wytwarzające marihuanę, którą będzie można na własny użytek posiadać ale już nie uprawiać. I chociaż byłby to postęp w stosunku do obecnych przepisów – to przez cały czas będziemy mieli wadliwe i szkodliwe społecznie prawo dot. marihuany.