UKRADLI PIELGRZYMOWI SAMOCHÓD POD JASNĄ GÓRĄ. JEDEN Z PODEJRZANYCH UTONĄŁ. Kara boska?

10 godzin temu
Mężczyzna poinformował, iż został kilkukrotnie uderzony w głowę, a sprawcy ukradli mu kluczyki oraz samochód marki skoda. Mundurowi natychmiast rozpoczęli działania i gwałtownie ustalili trop prowadzący do ewentualnych sprawców, informuje podkom. Barbara Poznańska, oficer prasowy KMP w Częstochowie.Około godziny 22.30 na terenie Parku Lisiniec policjanci zauważyli skradziony pojazd, a w jego pobliżu dwóch mężczyzn. 42-latek i jego 45-letni kolega zostali zatrzymani. Byli kompletnie pijani. Chwilę później mundurowi usłyszeli plusk wody. Okazało się, iż trzeci ze sprawców, który wcześniej, na widok policjantów ukrył się w zaroślach, wskoczył do zbiornika "Pacyfik" i nie reagował na wezwania do wyjścia na brzeg. Zatrzymani przyznali, iż to ich znajomy.Nocne warunki i gęsta roślinność znacznie utrudniały działania policjantom, dlatego na miejsce natychmiast wezwana została straż pożarną, która wydobyła 34-latka z wody. Ratownicy prowadzili długą reanimację, jednak życia mieszkańca woj. łódzkiego nie udało się już uratować.42-latek i jego o 3 lata starszy kolega zostali przewiezieni do policyjnego aresztu.
Idź do oryginalnego materiału