23-latek z Lubina odpowie przed sądem za kradzież samochodu. Młody mężczyzna ukradł Kię zaparkowaną w centrum miasta. Autem pojechał do Jeleniej Góry i z powrotem. Kilka dni później by już w rękach policji.
23-letni złodziej samochodu nie cieszył się za długo swoim łupem. Jak ustalili policjanci, po wycieczce do Jeleniej Góry wrócił do Lubina. W tym czasie sprawą zajmowali się już funkcjonariusze z Zespołu do Walki z Przestępczością Samochodową.
– Po analizie materiałów dotyczących tego przestępstwa i na podstawie monitoringu oraz pracy operacyjnej, detektywi gwałtownie ustalili sprawcę, który kilka dni później był już w ich rękach zaskoczony szybkością ich działania – powiedział nam Krzysztof Pawlik z KPP Lubin. – Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży pojazdu o wartości 10 000 złotych i w tym samym dniu, kiedy został zatrzymany, policjanci odzyskali skradziony samochód przekazując go pokrzywdzonemu właścicielowi.
23-latek odpowie za swój występek. Może mu grozić do 10 lat więzienia.