Do 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który sprzed urzędu miasta ukradł defibrylator. Policja stara się ustalić, co się stało z urządzeniem.
Automatyczny defibrylator zewnętrzny to urządzenie medyczne służące do przywracania rytmu serca w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Analizuje stan pacjenta i w razie potrzeby wykonuje defibrylację dzięki impulsu elektrycznego. Dzięki komunikatom głosowym jest prosty w obsłudze i może być używany choćby przez osoby bez wykształcenia medycznego.
Defibrylatory AED są umieszczane w przestrzeni publicznej, ponieważ szybka interwencja w przypadku zatrzymania akcji serca znacząco zwiększa szanse na przeżycie. Jednak łatwość dostępu do urządzeń sprawia, iż są one łakomym kąskiem dla złodziei. Tym wydaje się, iż urządzenia są cenne i łatwe do zbycia. O jednym z takich przypadków pisaliśmy w marcu br. Dziś kolejny przykład z życia.
W ostatnich dniach funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zatrzymali 33-letniego mężczyznę bez stałego miejsca zamieszkania podejrzanego o kradzież defibrylatora o wartości 7 tysięcy złotych. Złodziej połakomił się na sprzęt medyczny należący do Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.
– Funkcjonariusze ustalili przebieg zdarzenia, miejsce i czas kradzieży na podstawie zebranych informacji oraz szczegółowej analizy zapisu z miejskiego monitoringu. Zgromadzone dowody pozwoliły na wytypowanie i zatrzymanie osoby podejrzewanej o popełnienie tego czynu. – wskazuje podinspektor Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.
Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. w tej chwili policjanci ustalają, co stało się ze skradzionym defibrylatorem. Jak podkreślają mundurowi, ich celem jest odzyskanie defibrylatora i ponowne przywrócenie do użytku publicznego.