11 lipca to wyjątkowa data w historii naszego kraju. 11 lipca 1943 roku został zapamiętany jako krwawa niedziela. Wtedy z rąk ukraińskich nacjonalistów wymordowanych zostało tysiące Polaków. Ich pamięć dziś uczcili mieszkańcy Lubina i Powiatu Lubińskiego.
Przy Pomniku Pamięci Ludobójstwa na Kresach Wschodnich spotkali się parlamentarzyści, przedstawiciele władze miasta i powiatu oraz delegacje jednostek samorządu i stowarzyszeń.
– Smutny to dzień – 11 lipca w 1943 roku, „krwawa niedziela”. Polacy poszli do kościołów, a zbrodniarze z UPA wykorzystali tę sytuację i wymordowali ich. Nam nie chodzi o to, żeby pielęgnować nienawiść. Należy wybaczać, ale o tym trzeba pamiętać i tą pamięć będziemy pielęgnować Będziemy pamiętać o tych ludziach, którzy tam daleko, na rubieżach Polski wschodniej oddali swoje życie, będzie też oddawać im część – mówił do zgromadzonych starosta lubiński Paweł Kleszcz.
Pod pomnikiem złożono kwiaty, wieńce i zapalono znicze.