Uciekał przed radiowozem. Zatrzymał się dopiero na drzewie

slowopodlasia.pl 20 godzin temu
30 lipca policjanci parczewskiej drogówki realizując zadania z odprawy na ul. 1-go maja w Parczewie, dokonali pomiaru prędkości pojazdu marki Skoda. Okazało się, iż kierujący w obszarze zabudowanym przekroczył dopuszczalny limit prędkości. Mundurowi wydali kierującemu sygnał do zatrzymania pojazdu, ten jednak ominął policjantów i skręcił w kierunku miejscowości Jasionka.Funkcjonariusze przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych natychmiast ruszyli w pościg za skodą. Jej kierowca nie reagował na wydawane polecenia i jechał dalej. Po przejechaniu około 3 km stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na prywatna posesję, gdzie uderzył w drzewo.- Kierującym okazał się 26-letni mieszkaniec województwa lubuskiego. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało, iż był trzeźwy. Okazało się, iż przyczyną niezatrzymania była decyzja o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, co potwierdzono w policyjnych bazach danych - informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie, młodszy aspirant Ewelina Semeniuk.26-latek zostało zatrzymany i doprowadzony do jednostki. Pojazd został zabezpieczony przez osobę wskazaną, a mundurowi z uwagi na uszkodzenia pokolizyjne zatrzymali jego dowód rejestracyjny.- Za wykroczenia dotyczące przekroczenia prędkości oraz spowodowania zdarzenia drogowego poza drogą publiczną został ukarany mandatami w wysokości 5300 złotych oraz 13 punktami karnymi. Z kolei za złamanie przepisów karnych, do których się przyznał tj. niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego wydanego przez osobę uprawnioną oraz prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień odpowie przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 5 lat więzienia - wyjaśnia młodszy aspirant Ewelina Semeniuk.CZYTAJ TEŻ: Biała Podlaska. Policjantka zatrzymała złodziei na gorącym uczynkuRowerzystka wjechała w bok auta, a motocyklista zderzył się z osobówkąW Janowie Podlaskim pochowano kolejnych niezidentyfikowanych migrantów [WIDEO]
Idź do oryginalnego materiału