Tychy: Mężczyzna z ranami ciętymi. Interwencja na ul. Borowej

W sobotę 30 sierpnia ratownicy medyczni i policjanci interweniowali w jednym z domów jednorodzinnych na ul. Borowej w Tychach. Na miejscu zastali 60-letniego mężczyznę z ranami ciętymi. Aresztowano 29-letnią kobietę wzywającą pomoc. Została ona aresztowana, ale w związku z inną sprawą.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 18.30. To wtedy dyżurny tyskiej komendy otrzymał zgłoszenie, iż w jednym z domów przy ul. Borowej znajduje się osoba potrzebująca pilnej pomocy.

Jak powiedział nam sierż. sztab. Marcin Gącik, p.o. oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Tychach, mundurowi na miejscu zastali 60-letniego mężczyznę, który zranił się w rękę (rana cięta). Mężczyzna sam się zranił. Uraz nie zagrażał jego życiu. Został opatrzony i opuścił szpital.

Portal 112Tychy.pl podał, iż po przybyciu policjantów na ul. Borową, okazało się, iż w jednym z pomieszczeń gospodarczych na terenie posesji znajduje się mężczyzna z więcej niż jedną raną rąk.

Jak informuje sierż. sztab. Marcin Gącik, policjanci aresztowali 29-letnią kobietę, znajdującą się w domu na ul. Borowej. To ona zgłaszała konieczność udzielenia pomocy 60-letniemu mężczyźnie. Jak słyszymy, została zatrzymana, ale nie w tej sprawie. W policyjnym systemie widniała jako osoba, która ma odbyć karę 15 dni aresztu.

Policja nie chciała ujawnić, w jaki sposób naruszyła prawo. Nie ujawniła też, jakie były motywy działania 60-latka ani jakie relacje łączyły go z 29-latką.

To był drugi przypadek w Tychach, w drugiej połowie sierpnia, kiedy policjanci i ratownicy medyczni interweniowali w sprawie mężczyzny z ranami ciętymi. Podobny przypadek miał miejsce 19 sierpnia na ul. Bema.

(LM)

Tychy: Znaleziono mężczyznę z ranami ciętymi