Trzecia strzelanina w 48 godzin. Laval pod presją gangów

bejsment.com 8 godzin temu

W miejscowości Laval w Quebecu doszło w nocy do kolejnej strzelaniny — już trzeciej w ciągu 48 godzin. Tym razem celem był lokal Mr. Puffs, popularna kawiarnia, która według wcześniejszych doniesień miała być miejscem spotkań niedawno zamordowanego przywódcy gangu. W chwili ataku w lokalu nikogo nie było.

Strzały oddano zaledwie kilka dni po tym, jak policja w Laval zapowiedziała zdecydowaną walkę z wymuszeniami, odnotowując gwałtowny wzrost przypadków zastraszania przedsiębiorców. Tylko między czwartkiem a piątkiem dwie inne kawiarnie zostały ostrzelane w odstępie 20 minut.

Rzecznik policji podkreślił, iż jest zbyt wcześnie, by przesądzać, czy wszystkie zdarzenia są ze sobą powiązane, jednak sprawę badają detektywi specjalizujący się w przestępczości zorganizowanej.

Tło sprawy wciąż budzi emocje. 2 października w zatłoczonej kawiarni Starbucks zastrzelono Charalambosa Theologou — znanego jako Bobby Grek — rzekomego lidera gangu Greków z Chomedey, zajmującego się wymuszeniami. Po jego śmierci Mr. Puffs wydał oświadczenie, stanowczo zaprzeczając doniesieniom, iż Theologou miał założyć swoją „siedzibę” w jednym z lokali sieci. Firma odcięła się od wszelkich powiązań biznesowych czy operacyjnych z przestępczością zorganizowaną.

Według policji od początku roku w Laval zgłoszono 61 spraw dotyczących wymuszeń. Mundurowi zapowiadają większą obecność wśród lokalnych przedsiębiorców oraz wsparcie dla ofiar, zapewniając, iż osoby szantażowane nie będą traktowane jako podejrzani — choćby jeżeli z obawy przed gangami zapłaciły haracz.

Idź do oryginalnego materiału