Trwa policyjna akcja „STOP-PRĘDKOŚĆ”

1 dzień temu
Fot. Radio Doxa

Kilkadziesiąt mandatów w dwie godziny. To nie efekt bicia rekordu Guinnessa, ale policyjnej akcji „STOP-PRĘDKOŚĆ” trwającej od rana na terenie powiatu opolskiego. Na drogach powiatu współpracują ze sobą patrole z ręcznymi miernikami prędkości, oznakowane i nieoznakowane radiowozy, motocykle oraz policyjny dron. Na szczególne traktowanie kierowcy mogą dziś liczyć przy jednym z punktów kontrolnych w Opolu. jeżeli przekroczenie przepisów jest niewielkie, zamiast mandatu w mobilnej „sali egzaminacyjnej” opolskiego WORD-u mogą rozwiązać test na prawo jazdy.

– Bierzemy pod uwagę każde przekroczenie przepisów na drodze, ale dziś skupiamy się na prędkości – bo ona wciąż jest najczęstszą przyczyną wypadków, także tych najbardziej tragicznych w skutkach – potwierdza komisarz Tomasz Kukułka, ekspert Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

– Świadomie przekroczyłem prędkość o 19 km/h. No cóż, trzeba zapłacić. To mój pierwszy mandat w ciągu czterdziestu lat prowadzenia samochodu jako kierowca zawodowy – przyznaje jeden z zatrzymanych. Po wskazaniu manualnego miernika prędkości zyskał 3 punkty karne i stracił kilkaset złotych.

– 90 wypadków, w których 9 osób straciło życie, a 121 zostało rannych. To bilans pierwszych sześciu miesięcy tego roku na terenie Opolszczyzny – informuje aspirant Przemysław Kędzior, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

– Faktycznie, dziś w pewnych przypadkach mandat można zamienić na spotkanie z opolskim WORD-em. Sprawdzamy wiedzę kierowców, bo widzimy, iż nie przestrzegają przepisów – zauważa Dominik Grabowski, egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Opolu.

– Dowiedziałem się, iż źle odpowiedziałem na pytanie związane z dopuszczalnymi prędkościami. Takie działania są potrzebne, bo sprawiają, iż ludzie są bardziej ostrożni i zaczynają myśleć – dodaje pan Adam, który skorzystał z opcji testu.

Dzisiejsza akcja potrwa do późnych godzin wieczornych.

Tomasz Kukułka, Przemysław Kędzior, Dominik Grabowski:

Autor: Sebastian Pec

Idź do oryginalnego materiału