Zaginął w sierpniu, a jego bliscy przez wiele dni nie mieli z nim żadnego kontaktu. Sprawą zajęła się policja z Leszna, która nie wykluczała, iż mężczyzna mógł opuścić nie tylko województwo, ale i kraj. Finał poszukiwań miał miejsce w zupełnie innej części Polski, a teraz śledczy podzielili się najnowszymi ustaleniami. Szokujące odkrycie na Dolnym Śląsku.