
20-letnia modelka zaginęła po spotkaniu z dwoma mężczyznami, którzy podawali się za „przedstawicieli branży modelingu”. Potem młodą kobietę odnaleziono ze złamanymi kończynami i kręgosłupem, porzuconą na poboczu drogi. Taki los spotkał Marię Kowalczuk w Dubaju. Kowalczuk to znana ukraińska modelka, działająca także na platformie dla dorosłych. Chociaż kobieta została odnaleziona dość szybko, przez cały czas nie jest w stanie mówić – o co sprawcy prawdopodobnie zadbali.
Pochodzącą ze Lwowa 20-letnią Marię Kowalczuk – ukraińską modelkę, która jest znana także z antywojennego aktywizmu – spotkały w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przeżycia, których z pewnością nigdy nie zapomni. Niestety… nie tylko pozytywne.
Jak relacjonuje „Fakt” – 9 marca 2025 roku 20-latka przekazała przyjaciołom, iż ma zamiar pojawić się na imprezie w hotelu, na którą zaprosiło ją dwóch nieznajomych mężczyzn. Podawali się za „przedstawicieli branży modelingu”, czyli obszaru, z którym Kowalczuk była zawodowo bardzo dobrze zaznajomiona. Swojej matce – Annie – miała powiedzieć, iż ma zamiar zostać z tymi dwoma mężczyznami na noc w hotelu. To był ostatni kontakt z jej strony.
Poszła na imprezę w Dubaju. Znaleziono ją 10 dni później skatowaną, ze złamanymi rękami i kręgosłupem
Bliscy zgłosili zaginiecie, kiedy Kowalczuk nie pojawiła się na lotnisku, skąd miała lecieć do Tajlandii. 11 marca 2025 roku samolot poleciał tam jednak bez niej. Po otrzymaniu zgłoszenia lokalne władze wszczęły dochodzenie. Dziesięć dni po zaginięciu Kowalczuk została znaleziona na poboczu drogi. Była poobijana, zakrwawiona i okradziona z dokumentów. Jak się okazało – miała też połamane kończyny i kręgosłup.
Obecnie młoda kobieta pozostaje w stanie krytycznym. Jej matka przekazała, iż 20-latka przeszła w szpitalu trzy operacje ratujące życie, a potem kolejne zabiegi medyczne. Nie wiadomo, jaki jest jej stan obecnie. Według ostatnich informacji – modelka nie była w stanie naprowadzić śledczych na sprawców jej brutalnego skatowania, gdyż kobieta nie może mówić.
Ukraińskie media podają, iż według jej matki Kowalczuk mogła w ogóle nie dotrzeć na imprezę – istnieje takie przypuszczenie, ale promotor, który ją organizował, nie widział kobiety.