Tragiczny epizod z II wojny światowej przypomniany w Kędzierzynie-Koźlu

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Rekonstrukcja nalotów aliantów na Kędzierzyn-Koźle - [fot: Grzegorz Frankowski]


80 lat temu amerykańskie lotnictwo dokonało nalotu na fabrykę benzyny syntetycznej w Kędzierzynie, Blachowni i Zdzieszowicach. Pierwszy nalot odbył się 7 lipca 1944 roku. W tym dniu 451 amerykańskich samolotów zrzuciło w sumie ponad 1130 ton bomb. Dzisiaj (06.07) przed Muzeum Śląskiej Bitwy o Paliwo na osiedlu Blachownia w Kędzierzynie-Koźlu odtworzono tamte tragiczne wydarzenia.

- Chcemy w ten sposób upamiętnić wszystkie ofiary, które zginęły w trakcie tego nalotu - mówi Waldemar Ociepski, prezes stowarzyszenia Blechhammer 1944 w Kędzierzynie-Koźlu.- Nasze stowarzyszenie się do tego przyczynia, żebyśmy tę historię poznali. Jak rozpoczynaliśmy, to ona była kompletnie zapomniana. Czy dużo osób zginęło w nalotach?Trudno powiedzieć. Trzeba by zrobić ogromny wkład pracy, żeby to udokumentować. Na pewno, to były setki tysięcy ludzi. Sam nalot nie trwał długo. Najważniejsze akcenty na pewno będą.- Staramy się brać udział we wszystkich rekonstrukcjach historycznych, które dotyczą okresu II wojny światowej - mówi Arkadiusz Dominiec, ze stowarzyszenia rekonstrukcji historycznych '73. Pułk Piechoty'- Przygotowaliśmy dynamiczny pokaz. Będziemy strzelali z oryginalnej armaty przeciwpancernej Bofors, kaliber 37 mm. Także zapraszamy na pokaz.Przypomnijmy, ze kolejne naloty aliantów pod koniec…
Idź do oryginalnego materiału