W piątek (20 czerwca) w Lidzbarku funkcjonariusze zostali wezwani do jednego z mieszkań. To pobliscy mieszkańcy zadzwonili na policję. – Byli zaniepokoili brakiem widoku i kontaktu sąsiadów z jednego z mieszkań. Przy czym pod tym mieszkaniem rozchodził się niepokojący zapach. Mieszkanie było zamknięte – przekazała Gazecie Olsztyńskiej podkom. Justyna Nowicka z Komendy Powiatowej Policji w Działdowie.
Tragedia w Lidzbarku. Ciała kobiety i mężczyzny znalezione w mieszkaniu
Służby musiały siłą dostać się do środka. Chwilę później dokonano dramatycznego odkrycia. Jak podaje RMF FM, w jednym z pokoi znaleziono ciało 34-letniej kobiety z raną głowy, a w pokoju obok ciało jej 50-letniego partnera. "Wstępne ustalenia mogą wskazywać na to, iż doszło do zabójstwa i samobójstwa" – czytamy.
Okoliczności zdarzenia będą jednak jeszcze wyjaśniane. W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Jak nieoficjalnie dowiedział się Piotr Bułakowski z RMF FM zmarły mężczyzna "miał założoną niebieską kartę w związku z nadużywaniem alkoholu i policyjnymi interwencjami".
Ostatni raz mundurowi byli u niego w mieszkaniu w 2023 roku. Od tamtej pory nie było ponoć żadnych zgłoszeń o przemocy.
***
Przypominamy, iż każda osoba, która boryka się z depresją lub ma problemy i chciałby porozmawiać, może zadzwonić pod jeden z poniższych numerów telefonu: