Tragedia w Radzyniu Podlaskim. Kuratorium nic nie wykryło po śmierci Kuby. Rodzina mówi o groźbach

news.5v.pl 3 godzin temu

Kontrola miała na celu zbadanie ewentualnych nieprawidłowości w działaniach szkoły w kontekście samobójstwa ucznia.

Według informacji przekazanych przez rzecznika kuratorium Artura Pawłowskiego wizytatorzy nie stwierdzili nieprawidłowości w działaniach szkoły. Pawłowski poinformował, iż w grudniu 2024 roku przeprowadzono w klasie Jakuba badania ankietowe, które wykazały, iż „uczeń miał poczucie akceptacji w klasie i szkole oraz czuł się w niej dobrze”.

Chłopiec miał otrzymywać groźby na czacie, a 9 grudnia wziął udział w bójce. Jednak i to nie wpłynęło na ocenę kontrolerów kuratorium.

Zdaniem kuratorium po bójce Jakub został objęty pomocą psychologiczno-pedagogiczną, a placówka ustaliła plan współpracy z nim i jego rodzicami.

Stanowisko rodziny Jakuba

Rodzina Jakuba nie zgadza się z wnioskami kuratorium. Ciocia chłopca podkreśla, iż po bójce z 9 grudnia odbyły się dwa spotkania z udziałem rodziców Jakuba i szkolnego psychologa, jednak nie otrzymali oni żadnego formalnego planu współpracy. Rodzina zwraca również uwagę na nagrania tzw. „ustawek”, na których Jakub jest w roli ofiary, broni się i odpowiada na ciosy, a po jego zachowaniu widać, iż jest bliski płaczu i nie chce tam być.

Po próbie samobójczej dotarły do nich informacje, iż Jakub otrzymywał groźby na czacie, był popychany w szkole i zabierano mu pieniądze. Rodzina czeka na wyniki śledztwa Prokuratury Rejonowej w Radzyniu Podlaskim, która bada, czy 15-latek był nakłaniany do samobójstwa.

Reakcja społeczności szkolnej

Społeczność Zespołu Szkół Ponadpodstawowych im. Jana Pawła II w Radzyniu Podlaskim zareagowała na tragedię, publikując na swojej stronie internetowej kondolencje dla rodziny Jakuba.

W oświadczeniu podkreślono, iż jego nagła śmierć wstrząsnęła wszystkimi i pozostawiła w sercach uczniów, nauczycieli i pracowników głęboki smutek oraz ogromną pustkę. Szkoła zapewniła, iż pamięć o Jakubie pozostanie żywa w murach placówki.

Czytaj też:
Ewakuacja szkoły w Toruniu. Wcześniej dyrekcja otrzymała wiadomość
Czytaj też:
12-latka leżała na ulicy. Nikt nie umiał jej pomóc

Idź do oryginalnego materiału