Do tragicznego zdarzenia doszło dzisiaj w Zakładach Górniczych Polkowice – Sieroszowice. Pracownik firmy zewnętrznej współpracującej z KGHM, oczekując na wyjazd pod szybem SG -1, w pewnym momencie zasłabł. Nieprzytomnemu mężczyźnie natychmiast udzielono pomocy lekarskiej. Niestety, mimo reanimacji, poszkodowany zmarł w głogowskim szpitalu.
O tym tragicznym zdarzeniu poinformowali przedstawiciele Departamentu Komunikacji spółki KGHM Polska Miedź S.A.
-Zdarzenie nie miało związku z trwającymi w kopalni pracami górniczymi. Podjęte zostaną działania wyjaśniające okoliczności tego zdarzenia – czytamy w specjalnym komunikacie wydanym przez Departament Komunikacji KGHM Polska Miedź S.A.
Śmierć mężczyzny nastąpiła najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych.
To już kolejne tak tragiczne zdarzenie w kopalni ZG Polkowice – Sieroszowice. 19 sierpnia na dole zginął 50-letni górnik a tydzień później – śmierć poniósł 48-letni operator kotwiarki.