Niepokój bliskich doprowadził do ujawnienia tragicznego zdarzenia w jednym z mieszkań w Cieszynie. Po kilku dniach braku kontaktu z 83-letnią mieszkanką, 3 października jej znajoma poinformowała o sprawie brata seniorki. Drzwi mieszkania były otwarte, a wewnątrz funkcjonariusze zastali bałagan wskazujący na możliwość plądrowania. W trakcie przeszukania policjanci natrafili na ciało kobiety.
Na miejscu zabezpieczono szereg śladów i dowodów, które pozwoliły śledczym na szybkie ustalenie podejrzanych. Jeszcze w nocy z 7 na 8 października policjanci zatrzymali 37-letnią Sonię T. i jej 49-letniego męża Marka T. – oboje bez stałego miejsca pobytu. Do ich zatrzymania doszło w Brennej.
- Według wstępnych ustaleń, kobieta została uduszona, ale to jeszcze ma potwierdzić sekcja i zlecone badania histopatologiczne. Poszkodowana miała również obrażenia, które sugerują uderzenia przedmiotem tępym lub tępokrawędzistym – przekazał Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej Paweł Nikiel.

Według ustaleń prokuratury, para była obecna w mieszkaniu ofiary. Małżeństwo przyznało się do udziału w przestępstwie o charakterze rabunkowym. Oboje usłyszeli zarzut zabójstwa na tle rabunkowym (art. 148 § 2 pkt 2 kodeksu karnego).
- Kobieta była znana małżeństwu, chociaż nie byli ze sobą spokrewnieni. Seniorka często pomagała osobom w kryzysie bezdomności poprzez zaspokojenie podstawowych potrzeb, takich jak ogrzanie się czy kubek ciepłej herbaty – dodaje Paweł Nikiel.
Zatrzymany mężczyzna ma bogatą kartotekę. Był już wcześniej wielokrotnie skazywany za przestępstwa wymierzone w życie, zdrowie oraz mienie. Tym samym działał w warunkach tzw. multirecydywy. Jego partnerka natomiast nie miała dotąd żadnej kryminalnej przeszłości.

Nie ma zbrodni doskonałej
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Cieszynie zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt na trzy miesiące. Decyzję uzasadniono m.in. obawą matactwa procesowego, możliwością ucieczki oraz surowością grożącej kary.
Zgodnie z kodeksem karnym, za zabójstwo na tle rabunkowym grozi kara od 15 lat więzienia do dożywocia.
Jak podkreślają śledczy, „nie istnieje zbrodnia doskonała” – każdy sprawca pozostawia ślady, które prędzej czy później pozwalają na jego identyfikację.