Prezes Kujawsko-Pomorskiego Ruchu Narodowego Przemysław J. Binkowski chwalił się publicznie, iż zdobył uznanie toruńskich policjantów, gdy zablokował sesję rady miasta. Mieli mu obiecać, iż gdyby dostali rozkaz usunięcia go z sali, to odmówiliby wykonania, bo "bije w nich polskie serce". Policja temu zdecydowanie zaprzecza.