To przez niego zginął policjant w Warszawie. "Adrian terroryzował nas od trzech lat"

6 godzin temu
Recydywista, który miał dozór policyjny, nadużywał alkoholu i narkotyków, odebrano mu dziecko i od trzech lat terroryzował sąsiadów. Notorycznie straszył i ganiał z gazem pieprzowym oraz maczetą. A do aresztu trafił, dopiero gdy zginął policjant. "Fakt" dotarł do szokujących kulis tragicznej interwencji policji na warszawskiej Pradze.
Idź do oryginalnego materiału