To obowiązek, inaczej 1500 zł i 15 punktów. Przed ukaraniem kierowcy robią 2 zdjęcia
Zdjęcie: Nie było policji, ale jest mandat 1500 zł. Kierowcy nawet nie wiedzą, co ich trafiło / Policja / Picasa
Mam kamerkę w aucie i nie zawaham się jej użyć. W efekcie policyjne skrzynki "Stop agresji drogowej" pękają w szwach. Polacy uzbrojeni w rejestratory samochodowe masowo wysyłają do mundurowych filmiki z niebezpiecznymi popisami innych kierowców, rowerzystów czy choćby pieszych. Za najczęściej zgłaszane wykroczenie można dostać choćby 3000 zł kary. Do tego leci choćby 15 punktów.