To był najstraszniejszy seryjny morderca i nekrofil! Jak wpadł? Edmund Kolanowski zostawił ślad małej stopy i papier przy rozkopanej mogile

1 rok temu
Napadał i zabijał kobiety albo, chcąc zdobyć ich narządy, wykopywał z grobów zwłoki. Potem narządy przyszywał do manekinów, z którymi współżył. W ten sposób poznański nekrofil Edmund Kolanowski, cierpiący od dziecka na zaburzenia psychiczne, zaspokajał popęd seksualny. Wpadł w...
Idź do oryginalnego materiału