Od 2020 roku w USA coraz częściej mówi się o zagrożeniach dla funkcjonowania tamtejszej sieci energetycznej w związku z możliwymi atakami terrorystycznymi. Jednak, nie chodzi o Al-Kaidę czy tzw. Państwo Islamskie, ale o krajowych terrorystów motywowanych ideologią rasistowską czy neonazistowską. Trwa więc wyścig między służbami i terrorystami o amerykański prąd.