Ten rząd brnie coraz bardziej

1 dzień temu
Ostatni czas nie jest zbyt łaskawy dla ekipy Donalda Tuska. I tak po blamażu związanym ze spóźnioną reakcją na powódź teraz Sąd Najwyższy uznał, iż prawidłowo powołany Dariusz Barski był i jest prokuratorem krajowym, a nie Dariusz Korneluk zainstalowany w styczniu br. przez ministra Adama Bodnara. Jakie mogą być tego konsekwencje?
– Gdybyśmy byli dzisiaj normalnym państwem, to sprawą oczywistą jest, iż jeżeli Sąd Najwyższy uznał, iż zmiana w Prokuraturze Krajowej została dokonana przez Adama Bodnara i Donalda Tuska w sposób nielegalny, to w związku z tym prokurator Dariusz Barski – wbrew temu, co mu zarzucano – miał prawo przejść ze stanu spoczynku w stan czynny. I nie było w tym nic niezgodnego z prawem. Zatem usunięcie prokuratora Dariusza Barskiego pod pretekstem, iż przeszedł nielegalnie ze stanu spoczynku w stan czynny, było czymś nieprawidłowym. Dlatego logiczny jest wniosek, iż Dariusz Barski jest przez cały czas legalnie działającym prokuratorem krajowym. I powtórzę raz jeszcze: gdybyśmy żyli w normalnym państwie, to taki tok rozumowania – logiczny i oczywisty – prowadziłby do przywrócenia Dariusza Barskiego na stanowisko prokuratora krajowego. Tylko iż w tej chwili nie jesteśmy normalnym krajem – jesteśmy krajem rządzonym w sposób dyktatorski, gdzie lekceważy się normy prawa i wynikające z nich konsekwencje.
Idź do oryginalnego materiału