Jak dowiedział się portal miastoiludzie.pl, w tym tygodniu do tarnowskiej policji wpłynęło nietypowe zgłoszenie. W „starym” szpitalu w Tarnowie zauważono chłopca, wyglądającego na niespełna 13 lat, który bez przerwy kursował windą – raz w górę, raz w dół. Dziecko było niekomunikatywne, co utrudniało ustalenie jego tożsamości. Personel szpitala postanowił powiadomić policję.
Dyżurny tarnowskiej komendy natychmiast skierował na miejsce patrol, który przewiózł chłopca do Komisariatu Policji Tarnów-Centrum. Tam rozpoczęło się poszukiwanie jego rodziców oraz ustalanie personaliów. Policjanci sprawdzali okoliczne placówki oświatowe i ośrodki, licząc na jakiekolwiek informacje o tożsamości chłopca.
Szybko okazało się, iż młody pasażer windy wykorzystał chwilę nieuwagi swoich rodziców i wymknął się do pobliskiego budynku, w którym znajdowała się winda. Chłopiec uwielbia tego typu urządzenia i sprawiało mu przyjemność samo przemieszczanie się góra-dół. Jego niecodzienne zachowanie zwróciło uwagę personelu medycznego, który wezwał policję.
W tym samym czasie rodzice chłopca gorączkowo przeszukiwali budynki wyposażone w windy, ponieważ wiedzieli, iż ich syn ma do nich szczególną słabość. Gdy ich wysiłki nie przyniosły skutku, zaczęli kontaktować się ze szpitalami, a następnie z policją. Tam dowiedzieli się, iż ich syn znajduje się w komisariacie i mogli go bezpiecznie odebrać.
Cała akcja trwała kilkadziesiąt minut. Na szczęście historia zakończyła się szczęśliwie – chłopiec cały i zdrowy wrócił pod opiekę swoich bliskich. Dzięki szybkiej reakcji personelu szpitala, policjantów oraz zdeterminowanym poszukiwaniom rodziców udało się uniknąć niebezpiecznej sytuacji.