Tajemnicze zniknięcia na Podkarpaciu. Najpierw matka, teraz córka

8 godzin temu

Ostatni raz Agnieszkę widziano 8 kwietnia, ale zawiadomienie o jej zaginięciu wpłynęło dopiero dziewięć dni później.

Intensywne poszukiwania

Dom kobiety znajduje się na uboczu, przy bocznej drodze, w sąsiedztwie kompleksów leśnych. To właśnie te okolice są w tej chwili przeszukiwane przez służby – policję, straż pożarną oraz specjalistyczne zespoły z psami tropiącymi.

fot. Straż Pożarna

Rysopis zaginionej Agnieszki Przepaśniak: około 150 cm wzrostu, ciemne długie włosy do połowy pleców. W dniu zaginięcia ubrana była w czarne legginsy, brązową zimową kurtkę z jasnym futrem przy kapturze oraz różową czapkę.

fot. Podkarpacka Policja

Komenda Powiatowa Policji w Dębicy prowadzi intensywne działania poszukiwawcze. W ubiegłym tygodniu teren wokół miejsca zamieszkania kobiety był sprawdzany przez jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, niestety – bez rezultatów. Policja apeluje do osób, które mogą posiadać jakiekolwiek informacje, o kontakt pod numerem 47 8228 310 lub 311.

Nie tylko Agnieszka

Zaginięcie Agnieszki budzi skojarzenia z innym, równie tajemniczym przypadkiem. Jej matka, Grażyna Przepaśniak, zaginęła 13 października 2020 r. Wtedy również minęło kilka dni, zanim rodzina zgłosiła sprawę policji. Pomimo użycia dronów i psów tropiących, kobiety nie odnaleziono.

Grażyna miała około 165 cm wzrostu, krępą sylwetkę, krótkie kręcone brązowe włosy i brak uzębienia. Od momentu jej zaginięcia śledztwo nie przyniosło przełomu.

fot. Podkarpacka Policja

Obydwa zaginięcia mają wspólne cechy: brak świadków, śladów i konkretnych tropów. Głobikowa to wieś, gdzie ludzie dobrze się znają, a mimo to nikt nie widział, co się wydarzyło. Nie ma też żadnych oficjalnych informacji o potencjalnych motywach czy osobach mogących mieć związek ze sprawami.

Na uboczu

Z nieoficjalnych doniesień wynika, iż po śmierci ojca, który był głównym żywicielem rodziny, sytuacja życiowa matki i córki znacząco się pogorszyła. Kobiety żyły na uboczu i tylko sporadycznie korzystały z pomocy społecznej.

Obecnie realizowane są działania mające na celu wyjaśnienie, co naprawdę stało się z kobietami z Głobikowej. Policja nie wyklucza żadnej wersji wydarzeń. Tajemnicze zniknięcia pozostają nierozwiązane, a społeczność lokalna wciąż czeka na odpowiedzi.

Idź do oryginalnego materiału