Policjanci z Kęt poszukują kierowcy fiata pandy, który po kolizji w Bulowicach porzucił samochód i zniknął. Auto miało podrobione tablice rejestracyjne.
Mundurowi otrzymali zgłoszenie o porzuconym samochodzie w przydrożnym rowie przy ulicy Stara Droga w Bulowicach.
Na miejscu funkcjonariusze znaleźli białego fiata pandę, ale w środku nikogo nie było. Auto miało dwie różne tablice rejestracyjne pochodzące z innych pojazdów, a do tego nie posiadało ważnego ubezpieczenia ani badań technicznych.
Policyjny technik zabezpieczył ślady biologiczne z wnętrza samochodu. Funkcjonariusze dotarli do mężczyzny, który figurował w rejestrze jako właściciel fiata. Okazało się jednak, iż sprzedał pojazd siedem lat temu, a nowy nabywca nigdy nie przerejestrował auta. Policjanci teraz ustalają, kto w ostatnim czasie dysponował samochodem i kto siedział za jego kierownicą w chwili zdarzenia.
„Prowadzimy postępowanie w sprawie poruszania się pojazdem z tablicą rejestracyjną przypisaną innemu samochodowi. To przestępstwo zagrożone karą więzienia do pięciu lat” – poinformowała aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Policja apeluje do osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje o kierowcy białego fiata pandy lub były świadkami zdarzenia, o kontakt z Komisariatem Policji w Kętach – osobiście lub telefonicznie pod numerem 47 83 26 500 lub alarmowym 112.
„Każda, choćby drobna informacja, może pomóc w ustaleniu sprawcy. Gwarantujemy anonimowość” – podkreśla asp. szt. Małgorzata Jurecka.