Tadeusz Płużański: Ks. Blachnicki, TW „Panna” i Rafał Trzaskowski

1 tydzień temu

Płużański: Ks. Blachnicki, TW „Panna” i Rafał Trzaskowski

9 grudnia 2024 Tadeusz Płużański

zdjęcie ilustracyjne / Internet

Jolanta Lange vel Gontarczyk, tajny współpracownik komunistycznej SB o pseudonimie „Panna”, podejrzewana o współudział w zamordowaniu ks. Franciszka Blachnickiego, wróciła do Polski. Przed wyjazdem – najpewniej do Nowej Zelandii – finansował ją samorząd warszawski Rafała Trzaskowskiego. Teraz dostaje pieniądze za szkolenia z “inkluzywności” z krakowskiego magistratu Aleksandra Miszalskiego.

27 lutego 1987 r. w niemieckim Carlsbergu zmarł nagle ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie, w czasie II wojny światowej więzień m.in. KL Auschwitz. Oficjalnie jako przyczynę śmierci wskazano zator płucny. Tymczasem od początku wiele wskazywało na to, iż śmierć niezłomnego kapłana “nastąpiła w wyniku ingerencji osób trzecich”.

Skąd takie wnioski? Śledztwo Instytutu Pamięci Narodowej prowadzone w latach 2001–2005 wykazało, iż ksiądz był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa, w czym główną rolę odgrywali jego najbliżsi współpracownicy – małżeństwo Jolanty i Andrzeja Gontarczyków. Blachnicki informacje potwierdzające ich podwójną rolę miał otrzymać na krótko przed śmiercią. Prawdopodobnie dlatego agenci bezpieki postanowili zlikwidować kapłana, po czym wyjechali z Carlsbergu.
Niestety, postępowanie prokuratury IPN zostało umorzone, wobec – jak stwierdzono – „braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie takiego przestępstwa”. Biegli nie wykluczyli jednak otrucia jako przyczyny zgonu. Nie przeprowadzono wszakże ekshumacji szczątków księdza, nie skonfrontowano świadków, ani zeznań. Przede wszystkim nie przesłuchano funkcjonariuszy SB. A tropy wskazywały też na rozpracowywanie ośrodka w Carlsbergu i samego księdza przez enerdowską Stasi.
W jaki sposób ks. Franciszek Blachnicki znalazł się w zachodnich Niemczech? Ogłoszenie przez juntę Jaruzelskiego stanu wojennego w Polsce zastało go w Rzymie. Do Ojczyzny nie mógł wrócić, gdyż był poszukiwany listem gończym. W 1982 r. zamieszkał w ośrodku polskim Marianum w Carlsbergu, gdzie powołał Międzynarodowe Centrum Ewangelizacji Światło-Życie. W tym samym roku założył tam Chrześcijańską Służbę Wyzwolenia Narodów – służącą narodom Europy Wschodniej walczącym o wyzwolenie spod komunizmu.
Prezesem CSWN została w 1984 r. Jolanta Gontarczyk, ps. “Panna”. Podczas II wojny światowej jej ojciec podpisał volkslistę i służył w Wehrmachcie. Po przerzuceniu do RFN ona i jej mąż – Andrzej Gontarczyk, ps. “Yon” otrzymali obywatelstwo niemieckie. W 2006 r., po ujawnieniu przez media agenturalnej działalności Gontarczyk zmieniła nazwisko na Lange. Wcześniej, bo już w latach 90., działała w środowiskach (post)komunistycznych: SdRP, SLD, promując feminizm, aborcję, związki jednopłciowe, itp. W 2000 r szczątki ks. Franciszka Blachnickiego zostały przeniesione do Krościenka i złożone w kościele Chrystusa Dobrego Pasterza.
W 2019 r. jej fundacja reklamująca ideologię LGBT dostała od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego dwa miliony złotych. W 2020 r. pion śledczy IPN w Katowicach wznowił śledztwo dotyczące okoliczności śmierci kapłana. 14 marca 2023 IPN poinformował, iż śmierć ks. Franciszka Blachnickiego w dniu 27 lutego 1987 nastąpiła na skutek zabójstwa poprzez podanie ofierze śmiertelnych substancji toksycznych. Wykazały to czynności procesowe, przeprowadzone w Polsce oraz na terenie Niemiec, Austrii i Węgier przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach. Wtedy Jolanta Lange vel Gontarczyk wyjechała z Polski.
Tadeusz Płużański

Idź do oryginalnego materiału