- Zgłaszający zauważył 4-letnią dziewczynkę idącą samotnie chodnikiem. Bez wahania wezwał numer alarmowy, a do przyjazdu patrolu czuwał nad bezpieczeństwem dziecka. Na miejscu gwałtownie pojawili się dzielnicowi z Komisariatu w Brodach, którzy niezwłocznie przystąpili do ustalania tożsamości dziewczynki oraz jej miejsca zamieszkania – zaznaczył rzecznik prasowy starachowickiej KPP asp. Paweł Kusiak.
Kilkanaście minut później, w trakcie podróży do domu dziecka, do dyżurnego komendy wpłynęło kolejne zgłoszenie — tym razem dotyczące zaginięcia dziecka.
- Jak się okazało, zgłaszającą była matka 4-letniej dziewczynki. Kobieta wyjaśniła, iż gdy jej córka zasnęła, postanowiła wykorzystać chwilę na zrobienie porządków na podwórzu. W momencie, gdy wróciła, by sprawdzić, czy dziecko przez cały czas śpi, z przeraż