Finlandia i Szwecja chcą dołączyć do NATO, Turcja spowalnia cały proces i oskarża te kraje o ukrywanie „terrorystów”. Szwecja zgodziła się na ekstradycję Kurda oskarżanego przez Turcję o współpracę z PKK. Najpewniej odesłany mężczyzna trafił do aresztu.
Szwecja odesłała do Turcji mężczyznę, który w 2015 roku został skazany przez turecki sąd na karę więzienia za związki ze zdelegalizowaną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK). Deportowano go w piątek 2 grudnia. Minister ds. migracji Maria Malmer Stenegard potwierdziła ten fakt dziennikarzom ze stacji SVT.
Jednocześnie rząd podkreśla, iż w sprawie deportacji „nie odegrał żadnej roli”. „Chodzi o sprawę deportacji, w której odrzucono wniosek azylowy danej osoby” – powiedziała Stenegard, zapewniając, iż była to autonomiczna decyzja urzędników odpowiedzialnych za sprawy imigracyjne.
Oficjalna turecka agencja informacyjna Anadolu podała, iż mężczyzna przybył do Stambułu w piątek wieczorem i niedługo potem został zatrzymany przez policję. W sobotę stanął przed sądem, który nakazał jego zatrzymanie.
Mężczyzna już w październiku 2015 roku złożył wniosek o azyl w Szwecji, który został odrzucony w marcu 2020 roku. Po złożeniu odwołania, w lutym 2021 roku wniosek został ostatecznie odrzucony i od tamtego czasu Kurd przebywał w Szwecji nielegalnie. Został odnaleziony podczas kontroli drogowej i przekazany władzom imigracyjnym. Razem z nim deportowano ze Szwecji jeszcze jedną osobę.
Deportacja następuje w szczególnych okolicznościach politycznych: Szwecja chce dołączyć do NATO w związku z rosyjskim atakiem na Ukrainę. Warunkiem akcesji nowych państw jest uzyskanie zgody wszystkich pozostałych członków NATO. Turcja, lawirując między Sojuszem a Rosją, blokuje ambicje Szwecji i Finlandii.
Turcja oskarża zwłaszcza Szwecję o udzielanie ochrony „terrorystom” i zażądała ekstradycji kilku członków PKK. Z kolei rządy w Sztokholmie i Helsinkach zaprzeczają, iż ukrywają na swoim terytorium kurdyjskich bojowników i jednocześnie deklarują współpracę z Ankarą na tym polu.
Minister spraw zagranicznych Turcji Mevlüt Çavuşoğlu rozmawiał ostatnio ze swoimi odpowiednikami ze Szwecji i Finlandii w czasie posiedzenia roboczego przedstawicieli państw NATO. „Oświadczenia są dobre, determinacja jest dobra, ale musimy zobaczyć konkretne kroki” – powiedział Çavuşoğlu. Pochwalił nowy szwedzki rząd jako „bardziej zdeterminowany niż poprzedni” w realizacji porozumienia z Ankarą.
Adwokat deportowanego mężczyzny skrytykował ekstradycję swojego klienta. „To jest straszne. Nie chodzi tylko o niego, chodzi przede wszystkim o szwedzką demokrację i prawa człowieka” – powiedział Abdullah Deveci.
PKK od połowy lat 80. walczy o większe prawa dla Kurdów w Turcji. W przeszłości była wielokrotnie obwiniana o krwawe zamachy w Turcji i jest uznana za organizację terrorystyczną przez rząd w Ankarze, a także przez większość państw zachodnich, w tym USA i UE.
〉 Czy Turcja powinna zostać w NATO?