Szokujący eksperyment procesowy. "Udało mi się zdrzemnąć, kiedy ciało Małgosi paliło się w beczce"

11 godzin temu
- Popioły był drobne, z kości zostały jakieś odłamki. Wymieszałem je z piaskiem i cementem, a urobiony beton wylałem w pobliżu domu, bo był tam remont drogi - opowiadał Mateusz M. oskarżony o zabójstwo swojej partnerki.
Idź do oryginalnego materiału