Szokujące doniesienia z Danii: Nkom rusza do kontroli operatorów! – Skandal SMS-owy

wataha.no 2 dni temu

Norweskie firmy telekomunikacyjne muszą wyjaśnić, w jaki sposób wykorzystują systemy oparte na sztucznej inteligencji do blokowania oszustw, po tym jak ujawniono, iż pracownicy w Danii mogli uzyskać nielegalny dostęp do prywatnych SMS-ów oznaczonych jako podejrzane.

-Walka z oszustwami nie może odbywać się kosztem prawa użytkowników do prywatnej komunikacji. Potrzebujemy pełnego wglądu w to, jak działa ten system antyfraudowy w Norwegii – podkreśla Sander Norrøne Ask, szef sekcji w Norweskim Urzędzie Komunikacji (Nkom).

Szokujące doniesienia z Danii. Skandal SMS-owy

Po doniesieniach z Danii, według których operatorzy mieli czytać i przechowywać prywatne wiadomości SMS niezgodnie z prawem, Nkom rozpoczyna kontrolę Telenora, Telii i Lyse Tele. Te same systemy oparte na sztucznej inteligencji, które w tej chwili badają duńskie władze, są używane także przez norweskich operatorów.

-Skoro te same rozwiązania funkcjonują w Norwegii, musimy upewnić się, iż przetwarzanie danych SMS odbywa się zgodnie z norweskim prawem – mówi Ask.

Przeczytaj również: Połowa mężczyzn rezygnuje z badań ratujących życie – Eksperci biją na alarm

Wymagana szczegółowa dokumentacja

Operatorzy komórkowi stosują systemy AI do analizowania i automatycznego blokowania wiadomości podejrzanych o udział w oszustwach. W Danii praktyki te doprowadziły do śledztwa po tym, jak pracownicy kilku firm mieli uzyskiwać dostęp do prywatnych wiadomości w celu „trenowania” filtrów bezpieczeństwa.

W piśmie skierowanym do operatorów Nkom żąda teraz szczegółowych informacji o tym, jak systemy te funkcjonują w norweskich sieciach.

-Zakładamy, iż operatorzy będą transparentni i przedstawią pełną dokumentację dotyczącą sposobów zabezpieczenia i przetwarzania danych – dodaje Ask.

Bardzo daleko idąca ingerencja

Duńska Agencja Cyfryzacji rozważa zgłoszenie sprawy na policję w związku z praktykami tamtejszych firm telekomunikacyjnych. Nkom przypomina, iż w Norwegii dostęp do zawartości komunikacji elektronicznej również podlega bardzo surowym regulacjom.

-Ingerencja w treść komunikacji elektronicznej to środek wyjątkowo poważny. Operatorzy muszą udokumentować zarówno konieczność, jak i podstawę prawną, jeżeli pracownicy mają mieć wgląd w treści SMS-ów – zaznacza Ask.

Urząd podkreśla, iż przetwarzanie danych SMS może być legalne w przypadku konkretnego podejrzenia oszustwa lub zagrożenia bezpieczeństwa, jednak konieczna jest pełna weryfikacja praktyk, by upewnić się, iż ochrona prywatności norweskich obywateli jest adekwatnie zagwarantowana.

-Musimy mieć pewność, iż praktyki operatorów są zgodne z przepisami. Kontrola ma to jednoznacznie ustalić – podsumowuje Ask.