Szef MSW: niewykluczone, iż napastnik z Oleron uległ radykalizacji

ifrancja.fr 2 godzin temu

Szef MSW Francji Laurent Nuñez powiedział w czwartek, iż istnieją podejrzenia, iż mężczyzna, który celowo wjechał w pieszych i rowerzystów na wyspie Oleron, ulegał radykalnym ideom i w jego sprawie stwierdzono „odniesienia do religiii”. Nie jest jednak jasne, czy był to motyw jego ataku.

– Biorąc pod uwagę pewne czynniki związane z tą osobą i fakt, iż rzeczywiście krzyczał „Allah Akbar”, istnieją w jego sprawie odniesienia do religii – powiedział Nuñez. Zastrzegł zarazem, iż nie jest jasne, czy atak rzeczywiście miał podłoże religijne.

Nuñez dodał, iż o tym, czy te właśnie elementy były motywem aktu przemocy, zdecyduje prokuratura antyterrorystyczna. Podkreślił, iż przeprowadzono dotąd rewizję, badanie psychiatryczne i analizę zapisów w telefonie sprawcy.

Portal BFMTV podał w czwartek, iż na obecnym etapie śledztwa przeważa wątek zaburzeń psychicznych. Z tego powodu sprawa nie podlega Krajowej Prokuraturze Antyterrorystycznej (PNAT). Jej przedstawiciel udał się na Oleron jako obserwator – podano wcześniej.

Źródło zbliżone do śledztwa powiedziało BFMTV, iż w miejscu zamieszkania sprawcy znaleziono pewne akcenty religijne, ale są one „dość słabe”. Dziennik „Le Figaro” przekazał, powołując się na źródło na wyspie Oleron, iż mężczyzna mógł w ostatnim czasie ulec radykalnym ideom przekazywanym za pośrednictwem internetu. W okolicy 35-letni sprawca znany był tylko z problemów z alkoholem i narkotykami.

W środę rano doszło do kilku wypadków drogowych między miejscowościami Dolus-d’Oleron i Saint-Pierre-d’Oleron. Żandarmeria ustaliła, iż sprawcą jest kierowca poruszający się w pojedynkę samochodem. Napastnik, który celowo wjeżdżał w pieszych i rowerzystów, raniąc poważnie dwie osoby, został zatrzymany. Podczas zatrzymania krzyczał „Allah Akbar”, a w samochodzie miał butle z gazem, co – jak ocenia „Le Figaro” – wykazuje pewną zbieżność ze sposobem działania zalecanym przez dżihadystów, dążących do spowodowania jak najliczniejszych ofiar, np. wśród policjantów. (PAP)

Idź do oryginalnego materiału