Opatowscy policjanci odnaleźli zaginionego grzybiarza.
W środowy wieczór (30 lipca) do dyżurnego opatowskiej jednostki wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu 61-letniego mieszkańca gminy Tarłów. Z relacji bliskich wynikało, iż mężczyzna o godz. 13.30 wyszedł z domu w Wólce Tarłowskiej do pobliskiego lasu na grzyby. W związku z tym, iż do godz. 19.00 nie wrócił, domownicy zwrócili do policjantów z prośbą o pomoc.
Dyżurny niezwłocznie skierował we wskazany rejon funkcjonariuszy, w tym przewodnika z psem tropiącym. Poszukiwania utrudniał zapadający zmierzch, duża powierzchnia zalesionego terenu, ale również fakt, iż mężczyzna nie posiadał przy sobie telefonu komórkowego.
Ostatecznie po dwóch godzinach poszukiwań 61-latek został odnaleziony. Mężczyzna znajdował się w kompleksie leśnym w odległości ok. 10 km od domu. Okazało się, iż stracił orientację w terenie. Po przebadaniu przez załogę pogotowia ratunkowego trafił pod opiekę bliskich.