Syrenka w Warszawie znów zdewastowana. Najpierw farba, teraz absurdalny napis

5 godzin temu
Zdjęcie: pixabay.com - zdjęcie ilustracyjne


W zeszły weekend w nocy doszło do aktu wandalizmu w stolicy. Ucierpiała warszawska Syrenka, na której napisano absurdalne hasło. To nie pierwszy taki incydent - poprzedni był znacznie poważniejszy. Miał miejsce w ważne święto i brało w nim udział Ostatnie Pokolenie.
W nocy z soboty 28 września 2024 roku na niedzielę 29 września doszło do nietypowego aktu wandalizmu w turystycznym miejscu w Warszawie. Ucierpiał słynny pomnik Syrenki, na którym umieszczono abstrakcyjny napis. Aktywiści i chuligani często obierają ją za swój cel. Ostatnio została "zaatakowana" przez dwie aktywistki Ostatniego Pokolenia. Chciały w ten sposób uczcić ważne święto.


REKLAMA


Zobacz wideo Nawojka Ciborska: Sufrażystki też spotykały się z ostracyzmem i niezrozumieniem


Syrenka warszawska: Pomnik po raz kolejny został zdewastowany. Tym razem byli to anarchiści
W zeszły weekend na warszawskiej syrence, znajdującej się przy wejściu do stacji metra Centrum Nauki Kopernik, grupa chuliganów namalowała czarnym sprayem absurdalne hasło i symbol anarchii. Napis "Przeciwko wszystkim imperiom" oraz znak przedstawiający literę "A" wpisaną w okrąg, oszpeciły stołeczną atrakcję. Komenda Policji potwierdziła, iż do zdarzenia doszło około godziny czwartej nad ranem, a w akcji brały udział dwie osoby. Postument zniszczył jednak tylko jeden z wandali. Niestety sprawców jeszcze nie znaleziono, ale funkcjonariusze robią wszystko, by ich ustalić.


Policjanci wykonali oględziny, jak również prowadzą czynności zmierzające do ustalenia sprawcy, bądź sprawców


– powiedział przedstawiciel służb, cytowany przez Wprost. Okazuje się, iż to nie pierwszy taki incydent. W tym roku miało miejsce coś znacznie poważniejszego, również związanego z popularną, warszawską atrakcją.


Ostatnie Pokolenia: Pomnik warszawskiej Syrenki został oblany pomarańczową farbą
Do najgłośniejszego incydentu z warszawską Syrenką w roli głównej doszło 8 marca 2024 roku, w Dzień Kobiet. Pomnik został oblany intensywnie pomarańczową farbą, a za incydent odpowiedzialne były dwie młode aktywistki z grupy Ostatnie Pokolenie. To znany w kraju ruch obywatelskiego oporu, który żąda między innymi ogólnodostępnego i taniego transportu publicznego dla wszystkich obywateli.


Jesteśmy ostatni pokoleniem. Dziś jest Dzień Kobiet. Nasze ciężko wywalczone prawa wciąż są łamane. A będzie tylko gorzej. Katastrofa klimatyczna to wojny. Wojny to przemoc i gwałty. Nie możemy do tego dopuścić. Będąc tutaj, świętuję Dzień Kobiet. To jest mój sprzeciw. Jesteśmy ostatnim pokoleniem i będziemy o siebie walczyć


– krzyczała dziewczyna, po oblaniu pomnika farbą. Obie aktywistki od razu po swoim przedstawieniu trafiły w ręce policji. Na szczęście po tym wydarzeniu Syrenkę udało się wyczyścić i znów mogła zachwycać turystów. Nie zmienia to jednak faktu, iż wandalizm, czyli umyślne niszczenie mienia publicznego, jest surowo karany aresztem, ograniczeniem wolności, lub grzywną.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału