Świąteczna gorączka. Zakupy w sieci – okazja dla nieuczciwych sprzedawców

1 godzina temu
Zdjęcie: Zaskoczona kobieta robiąca świąteczne zakupy online, otoczona promocjami – ilustracja ostrzegająca przed fałszywymi ofertami w internecie.


Każdego roku, gdy zbliżają się Mikołajki i Święta Bożego Narodzenia, obserwuję to samo zjawisko: internet zaczyna pulsować kolorowymi banerami, krzykliwymi promocjami i „ostatnimi okazjami”, które – jeżeli wierzyć reklamom – mają zniknąć już za kilka minut. W tym czasie wszyscy chcemy obdarować bliskich czymś wyjątkowym, a magia grudnia sprzyja szybkim decyzjom. To właśnie wtedy zakupy w sieci rosną lawinowo, a wraz z nimi pojawia się większe ryzyko nieuczciwych praktyk sprzedawców.

Właśnie wtedy — w tej miękkiej, świątecznej emocjonalności — najłatwiej wpaść w pułapkę.

Od lat śledzę sprawy konsumenckie, widzę wyraźnie, iż grudniowy szczyt zakupów online to również szczyt aktywności nieuczciwych sprzedawców, fałszywych sklepów i internetowych manipulacji. I choć 78 % z około 30 mln internautów w Polsce zrobiło już choć raz zakupy online, a większość z nas czuje się w nich swobodnie, to wiedza prawna i formalna Polaków wciąż jest bardzo niska. A to otwiera pole do nadużyć.

Świąteczny klimat sprzyja szybkim decyzjom. A szybkie decyzje — błędom

W okresie przedświątecznym szczególnie łatwo o szybkie, emocjonalne zakupy w sieci, dlatego warto zachować podwójną ostrożność. To, co wymagało kiedyś wyjścia do sklepu i chwili zastanowienia, dziś realizujemy, siedząc na kanapie i przesuwając ekran telefonu. Wygoda, dostępność 24/7 i duży wybór sprawiają, iż klikamy szybciej niż myślimy. W grudniu presja czasu rośnie: prezenty trzeba kupić „na już”, kurierzy są przeciążeni, a promocje kończą się rzekomo za 5 minut. To idealne środowisko dla manipulatorów.

Dark patterns – cyfrowe sztuczki, które mają skłonić do zakupu

Od lat istnieje zjawisko tzw. dark patterns – cyfrowych wzorców manipulacyjnych.

Chodzi m.in. o:

  • fałszywe liczniki odmierzające koniec promocji,
  • nieprawdziwe informacje o liczbie zainteresowanych,
  • ukryte koszty,
  • celowe utrudnianie rezygnacji z zakupu,
  • automatyczne dodawanie produktów do koszyka.

Eksperci nazywa te praktyki „nieetycznymi, ale powszechnymi”.

I dodają ważne ostrzeżenie, iż w świecie deepfake’ów i AI tworzenie takich oszustw staje się coraz łatwiejsze.

Fałszywe sklepy, scam i kradzieże danych

Według danych CERT Polska działającego przy NASK (CERT Polska) w samym 2024 roku zgłoszono:

  • 1,6 tys. fałszywych sklepów internetowych,
  • 14 tys. przypadków podszywania się pod znane platformy sprzedażowe.

Badania pokazują, że:

  • 34 proc. Polaków boi się utraty pieniędzy lub danych płatniczych,
  • 25,7 proc. obawia się, iż zamówiony towar nigdy nie zostanie wysłany.

To obawy jak najbardziej uzasadnione.

Dlatego — zanim klikniesz „kup teraz” — zrób to, co ja robię od lat.

Jak bezpiecznie robić zakupy w sieci w okresie świątecznym?

Każdy z tych punktów jest efektem wielu rozmów, analiz i praktyki.

1. Zawsze sprawdzam dane sprzedawcy

Czy na stronie podano adres, numer telefonu, NIP, firmę?
Jeśli nie — wychodzę natychmiast.

2. Czytam opinie, ale nie w sklepie

Opinie na stronie sklepu mogą być kupione.
Szukam ich w Google, w social mediach, na fora konsumenckich.

3. Weryfikuję formy płatności

Jeżeli jedyną opcją jest przelew — sygnał alarmowy.
Bezpieczniej: PayU, Przelewy24, Blik, karta.

4. Sprawdzam, czy sklep ma magazyn w Polsce

To ważne: przy towarach z Azji mogą dojść cło i VAT, a zwroty często są nierealne.

5. Otwieram regulamin — choćby na 30 sekund

Jeśli jest napisany tak, żeby nic z niego nie zrozumieć — to nie jest przypadek.

6. Nie zamawiam niczego pod presją czasu

Uczę się od ekspertów NASK: fałszywy pośpiech to podstawowa technika manipulacji.
Jeśli oferta naprawdę jest dobra — będzie dobra także za godzinę.

7. Uważam na podejrzanie duże przeceny

Jeśli masz wrażenie, iż to „zbyt dobra okazja, żeby była prawdziwa”, to najczęściej… tak właśnie jest.

Co z reklamacjami i zwrotami?

Eksperci żartują, iż po świętach mógłby nagrać automatyczną odpowiedź na pytanie:
„Czy mogę zwrócić nietrafiony prezent?”

I przypominają:

  • Zakupy online — masz 14 dni na odstąpienie od umowy (nie trzeba podawać powodu).
  • Sklep stacjonarny — zwrot zależy wyłącznie od dobrej woli sprzedawcy.

To ważne, bo wielu konsumentów błędnie zakłada, iż zwroty to obowiązek każdego sklepu.

Kiedy warto zgłosić problem?

Jeśli trafiłeś na podejrzany sklep, fałszywą promocję lub zostałeś oszukany, możesz zgłosić to do:

  • UOKiK – dział skarg i zgłoszeń konsumenckich
    https://uokik.gov.pl/konsumenci.php
  • Rzeczników konsumentów (lista regionalna)
    https://uokik.gov.pl/rzecznicy.php
  • CERT Polska / NASK – zgłoszenia incydentów internetowych
    https://incydent.cert.pl/

Ja najczęściej zgłaszam takie sprawy do Rzecznika Praw Konsumentów w mojej miejscowości. Zawsze otrzymuję rzeczową odpowiedź i realne wsparcie w dalszych działaniach.

Dlaczego piszę o tym właśnie dziś?

Bo jutro Mikołajki, a przed nami Boże Narodzenie. To piękny czas — także w internecie, który może być niezwykle wygodnym narzędziem, ale tylko wtedy, gdy korzystamy z niego świadomie.

Świąteczna gorączka zakupów potrafi rozgrzać serca, ale nie powinna gasić zdrowego rozsądku.
Warto zrobić krok wstecz, spojrzeć na ofertę chłodniej, a przede wszystkim — zadbać o swoje bezpieczeństwo i pieniądze.

Kupuj bezpiecznie.

Idź do oryginalnego materiału