Surowe mandaty na stacjach benzynowych. Za ten błąd zapłacisz choćby 3000 zł!

4 godzin temu

Na stacjach benzynowych zaczęły się wzmożone kontrole, a kierowcy nie zawsze zdają sobie sprawę, co grozi za nieświadome błędy. Przepisy są jasne, ale nie każdy o nich pamięta. W efekcie można narazić się na bardzo dotkliwe konsekwencje.

Fot. Pixabay

Tankujesz? Uważaj, bo możesz nieświadomie złamać prawo

Tankowanie to dla kierowców rutyna, nad którą mało kto się zastanawia. Tymczasem, jak pokazują najnowsze kontrole, wystarczy jeden błąd przy zakupie paliwa, by narazić się na poważne kary – sięgające choćby 3 tysięcy złotych. Problem dotyczy nie tylko ilości paliwa, ale także sposobu jego przewożenia i przechowywania.

Paliwo na zapas? Możesz słono zapłacić

W obliczu wzrastających cen paliw wiele osób decyduje się na zakup większej ilości „na zapas”. Choć z ekonomicznego punktu widzenia wydaje się to sensowne, przepisy jasno określają limity i zasady. Maksymalna ilość paliwa, jaką można przewozić w dodatkowych zbiornikach, to 240 litrów, przy czym jeden pojemnik nie może przekroczyć 60 litrów.

Przewóz paliwa w nieatestowanych, nieszczelnych lub nieodpowiednich kanistrach to prosta droga do mandatu, a choćby do poważniejszych konsekwencji prawnych.

Pojemnik ma znaczenie

To, w czym przewozisz paliwo, jest równie ważne jak jego ilość. Paliwo musi być transportowane w certyfikowanych pojemnikach, które spełniają normy bezpieczeństwa – chronią przed wyciekiem, eksplozją i emisją toksycznych oparów. Tanie, plastikowe zbiorniki z marketu mogą nie spełniać tych wymogów.

Kontrole są coraz częstsze

Inspektorzy nie tylko kontrolują stacje benzynowe, ale również sprawdzają pojazdy podczas rutynowych zatrzymań. Wystarczy, iż funkcjonariusze zauważą podejrzane kanistry w bagażniku, by rozpocząć szczegółową kontrolę. I nie ma znaczenia, czy przewozisz paliwo na własny użytek – przepisy obowiązują wszystkich.

Największe zagrożenie? Przechowywanie paliwa

O ile mandaty za przewóz są wysokie, to przechowywanie paliwa w nieodpowiednich miejscach – np. w piwnicy czy garażu – może kosztować choćby 5000 zł. A to nie koniec – w skrajnych przypadkach sprawa może trafić do sądu, a kierowcy grozi kara aresztu.

Eksperci alarmują: benzyna i olej napędowy to substancje skrajnie łatwopalne. Ich niewłaściwe przechowywanie może prowadzić do pożaru, wybuchu lub zatrucia oparami.

Wniosek? Nie ryzykuj

Chcesz zaoszczędzić na paliwie? Najpierw zapoznaj się z przepisami i upewnij się, iż robisz to legalnie i bezpiecznie. Lepiej zrezygnować z dodatkowych kilku litrów w bagażniku niż zapłacić kilka tysięcy złotych lub narazić siebie i innych na niebezpieczeństwo.

Idź do oryginalnego materiału