Sukces bydgoskich kryminalnych. Rozbito grupę powiązaną z kradzieżami aut [ZDJĘCIA, WIDEO]

5 dni temu

– Nasza długa i żmudna praca przyniosła wymierny efekt – mówią bydgoscy kryminalni, którzy rozbili grupę trudniącą się kradzieżą samochodów i paserstwem. Wśród zatrzymanych podczas sierpniowej realizacji jest m.in. lider grupy, a część członków grupy wpadła na gorącym uczynku, gdy demontowali skradzione auto osobowe.

Nad rozbiciem grupy wspólnie pracowali kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy i śledczy z bydgoskiej Prokuratury Okręgowej. – Kryminalni rozpracowali schemat działania grupy, a także role, jakie w przestępczym procederze odgrywały poszczególne osoby – mówi nadkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy i dodaje, iż w trakcie wnikliwej pracy, ustalono także osobę, która zarządzała grupą. – Jej członkowie działali na terenie kujawsko-pomorskiego i łódzkiego – opowiada dalej Słomski.

Uderzenia w kilku miejscach

Aby rozbić grupę, kryminalni z bydgoskiej komendy działania skomasowali w ciągu kilkudziesięciu godzin, a było to w połowie sierpnia. – Jednocześnie uderzyliśmy w kilku miejscach na terenie kujawsko-pomorskiego oraz w dwóch lokalizacjach w województwie łódzkim – opowiadają funkcjonariusze, precyzując, iż w naszym regionie realizacje przeprowadzali głównie w dwóch powiatach: inowrocławskim i radziejowskim, a we wszystkich miejscach przeprowadzili kontrole przeszukań typowanych posesji. – Jak się okazało, niektóre z nich były „dziuplami samochodowymi” lub magazynami z setkami części z rozebranych aut – informuje nadkom. Słomski.

Zabezpieczono auta i maszynę budowlaną

Realizacja pozwoliła także funkcjonariuszom na to, aby zabezpieczyć siedem pojazdów dostawczych – chodzi o auta mercedes sprinter i renault master, które były kradzione nie tylko na terenie naszego kraju, ale także w Niemczech. – W powiecie inowrocławskim, zabezpieczyliśmy również skradzioną maszynę budowlaną oraz „świeżo” pociętego skradzionego jeepa – informuje Słomski. Jak się dowiadujemy, to właśnie w trakcie demontażu tego auta, policjanci ujęli część mężczyzn wchodzących w skład grupy. Biegli z zakresu mechanoskopii odczytywali numery identyfikacyjne na częściach samochodowych, które – jak się okazało – były przerobione. – W ten sposób ustaliliśmy, iż niektóre części pochodzą od kilkudziesięciu pojazdów skradzionych w Polsce i w Niemczech – przekazują bydgoscy kryminalni z KWP, którzy w mieszkaniu lidera grupy zabezpieczyli i ujawnili specjalistyczny sprzęt, który służył do pokonywania zabezpieczeń pojazdów, a ten był ukryty w specjalnym sejfie, który znajdował się w jednej ze ścian w pomieszczeniu. Ponadto, w ręce służb wpadły różne telefony komórkowe i karty SIM czy zagłuszarki, które służyły do blokowania transmisji sygnałów radiowych, co świadczyło – jak opowiadają przedstawiciele służb – iż członkowie grupy do działań byli dobrze przygotowani.

Szóstka zatrzymanych, ale to nie koniec

Podczas akcji, w ręce kryminalnych wpadło sześć osób, wśród nich lider grupy. – Zarzuty w sprawie dotąd usłyszało dziewięć osób – informuje rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska. Jak dowiadujemy się w prokuraturze, zatrzymanemu liderowi grupy, śledczy postawili zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz popełnienia sześciu przestępstw związanych ze zlecaniem transportu i demontażu kradzionych aut, pozostała piątka ma zarzuty tzw. paserstwa.

Prowadząca postępowanie skierowała do sądu wniosek o areszt pięciu zatrzymanych osób, do którego sąd się przychylił, stosując wobec nich tymczasowy areszt na okres najbliższych trzech miesięcy. – Sprawa jest rozwojowa, śledztwo pozostaje w toku, wyjaśniamy w nim kolejne wątki – kończy Adamska-Okońska.

*****************************************
wideo z akcji służb i rozbicia grupy (źródło: KWP Bydgoszcz)

Idź do oryginalnego materiału