- Według szefa szwedzkiego rządu „to, co miało miejsce wcześniej w innych krajach, stało się teraz również do Szwecji”. Ulf Kristersson zaapelował także do opinii publicznej o danie czasu policji
- Lokalne media podały wcześniej, iż podejrzanym o dokonanie ataku w szkole jest 35-letni mężczyzna, który następnie popełnił samobójstwo. Znaleziono przy nim karabin automatyczny. Policja wykluczyła motyw terrorystyczny
- Szwecja nie miała do tej pory problemu z masowymi strzelaninami w szkołach. Problemem jest za to przemoc związana z przestępczością zorganizowaną, w tym wybuchy bomb, podkładanych w celu wymuszenia haraczy
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
— Byliśmy świadkami brutalnej przemocy wobec zupełnie niewinnych ludzi — ocenił we wtorek wieczorem na konferencji prasowej premier Szwecji Ulf Kristersson, odnosząc się do strzelaniny w szkole w Orebro.
Według szefa szwedzkiego rządu „to, co miało miejsce wcześniej w innych krajach, stało się teraz również do Szwecji”. Ulf Kristersson zaapelował także do opinii publicznej o danie czasu policji na ustalenie, co się dokładnie wydarzyło. — Trudno pojąć tego skalę — podkreślił.
— To najtragiczniejsza masowa strzelanina w historii Szwecji — zaznaczył.
Tragedia w szkole w Szwecji. 10 osób nie żyje
Lokalne media podały wcześniej, iż podejrzanym o dokonanie ataku w szkole jest 35-letni mężczyzna, który następnie popełnił samobójstwo. Znaleziono przy nim karabin automatyczny. Policja wykluczyła motyw terrorystyczny, wstępnie zakładając, iż sprawca działał w pojedynkę.
Do strzelaniny doszło we wtorek przed godz. 13 na terenie szkoły Risbergska w Orebro w Szwecji. W sumie w ataku zginęło ok. 10 osób, a co najmniej kilka zostało rannych. Do tej pory policja nie jest jednak w stanie określić dokładnej liczby zabitych i poszkodowanych. — Nie możemy podać bardziej szczegółowych danych, ponieważ straty są bardzo duże — poinformował na konferencji prasowej szef policji okręgowej w Orebro Roberto Forest.
Celem ataku był Komvux, czyli ośrodek edukacji dla dorosłych. Uczęszczają do nich przede wszystkim osoby, które nie ukończyły szkoły podstawowej lub średniej. Premier Szwecji złożył wcześniej kondolencje bliskim i rodzinom ofiar. — Ze smutkiem przyjąłem informację o strasznym akcie przemocy w Orebro. Moje myśli są z osobami dotkniętymi tą tragedią i ich rodzinami. To bardzo bolesny dzień dla całej Szwecji — zaznaczył w oświadczeniu.
Fala przemocy w Szwecji. Strzelaniny, bomby i haracze
Szwecja nie miała do tej pory problemu z masowymi strzelaninami w szkołach. Jeden z najtragiczniejszych aktów przemocy w szkole miał miejsce w 2015 r. w Trollhaettan w regionie Goteborga. 21-letni Szwed zabił mieczem trzy osoby: asystenta nauczyciela i dwóch uczniów. Został zastrzelony przez policję. Od tego czasu rząd opracował wytyczne, jak radzić sobie w podobnych sytuacjach.
Problemem Szwecji są w tej chwili strzelaniny w środowiskach przestępczych, a także wybuchy bomb, podkładanych w celu wymuszenia haraczy.